Ori - znaczy pudełko... ale pełne niespodzianek.
piątek, 22 lutego 2013
Kira & Ori na zimowym spacerze.
Po powrocie z Tychów nie pojechałam od razu do domu, lecz jeszcze do mojej babci w Goleszowie. Tam mieszka starsza koleżanka Origamki - Kira, która wcześniej pokazywała się też na blogu :)
Oto fotorelacja z naszego dzisiejszego spaceru:
1 komentarz:
Wiktoria
23 lutego 2013 14:27
Dobry miałas pomysł z tym spacerkiem. Widać, że był udany. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam. ;)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobry miałas pomysł z tym spacerkiem. Widać, że był udany. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuń