Dzisiaj pojechałam z moimi znajomymi do Katowic (jeśli chodzi o mnie, to głównie chciałam pójść na wystawę).. Trochę się spóźniliśmy. Nie mogłam się doczekać, bo w sumie była to moja druga wystawa, a nie mogłam przegapić jak pokazują się najprzeróżniejsze whippety :D Ostatnio, kiedy byłam na wystawie pojawił się tylko jeden whippet -.-' ale pogoda wtedy była paskudna. Szkoda, że to tak krótko trwało ;/ Żałuję, że nie mogłam wziąć Origamki, bo na pewno chciałaby zobaczyć i pokibicować rodzeństwu, któremu na wystawie poszło perfekcyjnie!
*Muszę przyznać, że ciężko robi się zdjęcia na wystawie.
Zenio :)
- braciszek Origamki
Jaki zapatrzony w swoją właścicielkę p.Olę :D
Orinoko :)
- siostrzyczka, którą wystawiała p.Marysia :D
Sędzia chyba polubił małą ;)
A tu Fonia (chyba) ze znajomego bloga :)
A u nas nie ma tramwai :(
Piotrek i Zuzia - swoją drogą dziękuję, że mogli ze mną pojechać :)
ja i Zuzka
W zamian rekompensaty kupiłam na wystawie Origami jakieś zabawki, co po moim powrocie bardzo ją ucieszyło i od razu wzięła je w swoje ząbki :P
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów w wystawianiu! Pozdrawiamy ciepło z Origamką ;)