sobota, 27 kwietnia 2013

Zdechł mi pies.

Tytuł posta może wzbudzić początkowo niepewność i niepokój.. ale bez obaw :) Tak po prostu po wykańczającym dniu śpi Ori. Ostatnio mamy słoneczne i w związku z tym także aktywne dni, dlatego kiedy wychodzimy na jakąś polankę, żeby porzucać frisbee, Origamka szybciej się męczy latając w kółko i w kółko za dyskiem. :D W zimę były to raczej tylko dłuższe spacery, a teraz można czymś porzucać, co na pewno sprawia psu większą frajdę. Odnośnie frisbee.. muszę powiedzieć, że nigdy nie byłam aż tak zadowolona z "psiego" zakupu! Jedyna rzecz, którą mój whippet przynosi mi z powrotem :D
Obecnie jesteśmy w Goleszowie u dziadków i nie wzięłam swojego aparatu, więc zdjęć z naszych wypadów nie posiadam, tylko te "zdechłego" psa ;)




sobota, 20 kwietnia 2013

Lolka i Origamka.

Dzisiaj Karolina i ja spotkałyśmy się wraz z naszymi piesami (Lolą - Di Lola Pagawa i Ori - Origami Minori ad Majus) u mnie w Cieszynie :) Mimo, że pogoda raczej nie sprzyjała mi i Karolinie, bo było dość chłodno, lecz dla aktywnych pipetów warunki jak najbardziej sprzyjały :D Bardzo dziękujemy za miłe spotkanie! Byle takich więcej, tylko może jak będzie cieplej ;)
Przygody Karoliny i Loli możecie obserwować tutaj: http://incrediblewhippet.blogspot.com/ :)
I standardowo zdjęcia:











Synchroniczne pozy :)







Chillouuut!






poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Milady.

No proszę.. na polu to prawdziwy dzikus, a w domu kanapowiec i to na dodatek z klasą. :D




Pełne skupienie..



..i chwila zadumy.