niedziela, 7 lipca 2013

Wiedeń.

W zeszły weekend byłam w ramach szkolnego projektu w cudownym Wiedniu. Nie była to wycieczka nastawiona typowo na zwiedzanie (chociaż wiadomo, że czasami warto coś zobaczyć, więc odwiedziliśmy miejsca, które należy zwiedzić) tylko taka, że robimy wszystko we "własnym zakresie" oraz by zintegrować się z naszymi kolegami i koleżankami z RPA (nie byle jaka wymiana!) ;) Kiedy w Polsce było brzydko, my na pogodę nie mogliśmy narzekać (ba, potem ją do Polski przywieźliśmy) :P Najbardziej podobała mi się tam chyba wystawa w Muzeum Albertina pana Gottfrieda Helnweina.. no po prostu byłam pod wielkim wrażeniem i tematyka też bardzo ciekawa. Ogólnie nie należę do osób, które tak bardzo lubią podróżować i koniecznie muszą gdzieś za granicę pojechać, ale gdybym miała okazję, to do Wiednia bym jeszcze pojechała. :)


Na początek, co mnie pozytywnie zaskoczyło, to właśnie to może niewielkie, ogrodzone pole, na którym właściciele ze swoimi pupilami mogą bez żadnego problemu wchodzić i spuszczać psy ze smyczy. Oczywiście w parku, który znajdował się obok też piesy mogły chodzić wolno, ale w poniższym nikt nie mógł mieć żadnych pretensji. :)


 W tym właśnie parku znaleźliśmy pewną panią, która przebywała tam ze swoimi 3 dorosłymi psami (jeden z nich to whippet!) oraz 4 szczeniaczkami, które w połowie były pipetami ;)





pół-whippety :D





I pozostałe migawki z Wiednia..




 Schönbrunn




Hundertwasserhaus



Albertina



5 komentarzy:

  1. Hoho, fajnie mieliście ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny mają ten psi park... chętnie bym taki odwiedziła! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie! ;) Tylko pozazdrościć. ;)
    Śliczne psiaki ;)


    Pozdrawiamy! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna relacja i zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda ,że w Polsce nadal jest mało takich psich parków dla psów.
    Przepiękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń